To by³ wujek od wszystkiego

(wypracowanie syna siostrzeñca ksiêdza Jarmundowicza - Wojtka Prokopowicza

zatytu³owane : "Mój autorytet")

Wycieczka to s³owo, które s³ysza³em czêsto. To s³owo, które by³o zawsze powtarzane na zakoñczenie roku: "Cymbergaj, we¼ such± bulkê i trochê wody do torby, bo jutro jedziemy do Czêstochowy na rowerach".

Na pocz±tku za bardzo siê nie cieszy³em, ale pó¼niej mówiê, przygoda i to z najbli¿sza mi osob±, z uniwersalnym wujkiem, czemu nie? To by³ wujek od wszystkiego, od nauki i od sztuki, od religii i od fizyki, by³ jak drugi ojciec, tu pochwali³ tam pokrzycza³ i od cymbergaja mnie wyzwa³. Jad±c z wujkiem, czu³em, ¿e jadê z prawdziwym druhem i przyjacielem. Pamiêtam dobrze jedn± rzecz, ¿ebym krêci³ nie za szybko, to dalej dojadê.

Jad±c rowerem przez te wszystkie wsie, opowiada³ ró¿ne historie. Gdy wje¿d¿ali¶my do Czêstochowy wujek odmawia³ ró¿aniec, co zawsze w drodze czyni³. Po wje¼dzie do Czêstochowy zawsze dziêkowa³ Bogu, ¿e dojechali¶my szczê¶liwie. Spali¶my w klasztorze, obok Jasnej Góry, gdzie wujek by³ bardzo dobrze znany w¶ród tamtejszych sióstr. Rano, gdy siê budzi³em wujka ju¿ nie by³o. W drodze na Jasn± Górê mijali¶my siê z nim i pytali¶my go, gdzie ten ca³y czas siê podziewa³? - Odpowiada³, ¿e by³ tam gdzie powinien byæ od dawna. My te¿ szli¶my i prosili¶my o szczê¶liwy powrót.

Zawsze jak wracali¶my trochê ba³em siê o wujka, bo w koñcu mia³ 84 lata. Zawsze umia³ dawaæ sobie radê. Wracaj±c, zawsze zatrzymywali¶my siê w Olsztynie, tam jedli¶my obiad i dalej, "komu w drogê, temu czas". Zawsze by³o tak, ¿e wszyscy jechali szybciej a my z wujkiem zostawali¶my z ty³u i rozmawiali¶my o ró¿nych rzeczach. Nasze dyskusje ci±gle by³y niedokoñczone, bo przyje¿d¿ali¶my do Szczekocin. Na drugi dzieñ s³ysza³em: Wojtek chod¼ na cmentarz i tylko to by³o: praca, dom, dom, praca. A teraz ju¿ cisza nie ma ju¿ nic, zosta³y tylko wspomnienia, zdjêcia, rower, który wiêcej przejecha³ ni¿ ja przeszed³em.

Gdy schodzê do piwnicy, widzê rower zakurzony i nie u¿ywany od trzech lat. Ostatnie dni wêdrówki bardzo prze¿y³em. 14 pa¼dziernika wujek zmar³ i skoñczy³y siê wszystkie plany i skoñczy³a siê wujka wycieczka po swoim ¿yciu, i nie tylko, równie¿ po czê¶ci mojego ¿ycia. By³ dla mnie przyjacielem, nauczycielem, krytykiem, po prostu tym jedynym wujkiem na ¶wiecie. Moi koledzy uwielbiali przebywaæ z nim, odwiedzali mnie i na has³o praca, wycieczka, wypoczynek reagowali¶my z entuzjazmem. Wiemy, ¿e te chwile wspólnie spêdzone wp³ynê³y na nasze my¶lenie i nasze plany ¿yciowe. My¶limy o przysz³o¶ci, która bêdzie prowadzi³a drog± pracy, dobroci, skromno¶ci w towarzystwie wiecznie ¿ywego w nas wujka.

Wojtek Prokopowicz


Powrót

StronÄ™ odwiedzono

razy

Program
"Gramy razem"


www.mks.dabrowa.pl






Dzisiaj imieniny:

Eleonory, Lenki, Kiejstuta


SamorzÄ…d_Uczniowski
Wolontariat
Rada Rodziców
kl 2a 2014/15
kl 2c 2013/14
Przerobione pytania
Kl.3b r.2010/11
Kl.3c 2010/11
Kl.3a r.2009/10
Kl.3b r.2009/10
Kl.3c r.2009/10
Kl.3a r.2008/9
Kl.3b r.2008/9
Kl.3b r.2006/7
Kl.3c r.2006/7
Cyberprzemoc
Zachowaj zdrowy ...
Moje miejsce ...
Mapa pogody


Pogoda dziÅ›:

oraz na najbliższe 6 dni po kliknięciu

|Strona domowa|Dyrekcja|Nauczyciele|Historia|O Patronie|Projekt PATRON|Uroczystosc nadania imienia|Osiagniecia "naukowe"||Osiagniecia sportowe||Program wychowawczy||Regulamin Konkursu||I Konkurs o UE||Mecz Polska-Brazylia||Uczniowie||I Pow. Konkurs o UE||Lata dwudzieste||Plany zajec||Primus Inter Pares||Program Profilaktyki||Lata dwudzieste, lata trzydzieste ||Podreczniki||Ewaluacja zewnetrzna||Pola Nadziei ||95 rocznica | Pomoc ON LINE |Odswiez|Ustaw jako strone startowa|
 Gimnazjum w Szczekocinach ON LINE, Copyright © by Zbigniew Hermanowicz, 2005
wykorzystanie materialów zamieszczonych na stronie bez zgody Webmastera zabronione